Archiwum maj 2024


Wpis 2024-05-31, 21:55
31 maja 2024, 22:04

Kończy się taki piękny maj... Głowę mam cały czas gdzieś w obłokach.. staram się nie narzucać ale za każdym razem szukam Twoich relacji, sprawdzam czy widziałaś moje, chcę Ciebie zawołać ale wiem że nie mogę... W ogóle mam fizycznego dola dodatkowo ale nie ważne.. . dziś mnie rozkłada mam rozpaloną głowę i marzą mi się Twoje chłodne dłonie na mojej Twarzy...
Tęsknię za Tobą.. Bogini

Maj 17:24
31 maja 2024, 17:24

Fajnie zobaczyć jak ćwiczysz :)

Jak zapomnieć te wszystkie chwile...
29 maja 2024, 12:23

Brakuje mi bardzo tego co zapamiętałam z naszych spotkań... nadal cały czas jesteś w mojej głowie. Teraz niestety myśli są pokryte smutkiem.. 

Nie będę mogła tutaj pisać, zaglądać przez najbliższy czas.. chociaż wszystko mnie popycha w Twoja strone..

 

Edit.

Ciężko będzie wypełnić tą pustkę... bez dzień dobry...bez tego wszystkiego..dotyku..smaku..zapachu...mam Cię w głowie..w sercu... pięknym uczuciem są "motyle" które się narodziły..  to uczucie bycia kimś wyjątkowym dla kogoś..

NIGDY NIE ZAPOMNĘ!

Dziękuję że odpowiedziałaś tutaj to dało choć odrobinę ulgi..

nie zaglądaj tutaj, ja narazie nie będę nic pisał, nie chcę Cię smucić.. nie chcę Cię narażać... 

 

💔 I will remember....

💚❤️‍🩹

.........
29 maja 2024, 11:12

Łamiesz mi serce......nie powinnam pisać, myśleć, patrzeć..... wszystko mi mówi że nie mogę.. ale nie mogę też nie myśleć o Tobie...

Cały czas szukałam kawy.. ale jej nie było..

Krzyczę na siebie w głowie żeby tego nie robić,zeby nie odpisywać tutaj....nie mogę przestać ... 

Wszędzie Ciebie szukam, rozglądam się...ale jednocześnie bardzo się boję tego...

Wariuje....

 

 

Edit.

Cały czas męczą mnie myśli o Tobie, czy jest dobrze, jak się trzymasz, co robisz.. boję się o Ciebie.. martwię.. tak bardzo chcę mieć z Tobą kontakt a tak bardzo wiem że nie mogę..

Słabo śpię.. słabo jem.. jestem nieobecny... 

Przepraszam że dałem Ci znać, przepraszam za kontakt.. :(

 

Edit .

Za każdym razem jak widziałam zdjęcie kawy wszystko wracało... szklane oczy... Serce mi pęka, głowa szaleje.. wiem, że chciałeś mi dać znać że myślisz...

Bardzo mi przykro, że zepsułam Ci codzienność, funkcjonowanie 😔 ...

Wczoraj robiłam rx.. maxy.. musiałam się zajechać... podświadomie karałam się bólem fizycznym...

Dwóch mężczyzn... Dwie skrajności...emocje.

Nie mogę sobie pozwolić że odejdzie, że zostawi papiery rozwodowe.. za dużo razy spierdoliłam w naszym życiu...

 

Edit 

Widziałem wyniki 👏💪 ale nie wolno tak robić że się ciężkim czymś katujesz, ryzyko kontuzji jest za dużą ceną! 

 

Spokojnie... powoli... poukładam sobie wszystko, myślę że będę tu pisał - opowieść pustego domu - trochę alternatywnej wersji..heh artysta.

 

Wiem że za dużo jest na szali, o nic nie proszę, niczego nie oczekuje...

Będę myślał.. tęsknił.. przykuje to w platonicznie uczucie. Bezpieczne...

Toksyczny
29 maja 2024, 10:10

Miałem tego nie robić a jednak.... Dałem Ci znać żebyś mnie znalazła na blogu... Jestem zły na siebie, ale nie chcę tego cofać, mimo że mógłbym