Łamiesz mi serce......nie powinnam pisać, myśleć, patrzeć..... wszystko mi mówi że nie mogę.. ale nie mogę też nie myśleć o Tobie...
Cały czas szukałam kawy.. ale jej nie było..
Krzyczę na siebie w głowie żeby tego nie robić,zeby nie odpisywać tutaj....nie mogę przestać ...
Wszędzie Ciebie szukam, rozglądam się...ale jednocześnie bardzo się boję tego...
Wariuje....
Edit.
Cały czas męczą mnie myśli o Tobie, czy jest dobrze, jak się trzymasz, co robisz.. boję się o Ciebie.. martwię.. tak bardzo chcę mieć z Tobą kontakt a tak bardzo wiem że nie mogę..
Słabo śpię.. słabo jem.. jestem nieobecny...
Przepraszam że dałem Ci znać, przepraszam za kontakt.. :(
Edit .
Za każdym razem jak widziałam zdjęcie kawy wszystko wracało... szklane oczy... Serce mi pęka, głowa szaleje.. wiem, że chciałeś mi dać znać że myślisz...
Bardzo mi przykro, że zepsułam Ci codzienność, funkcjonowanie 😔 ...
Wczoraj robiłam rx.. maxy.. musiałam się zajechać... podświadomie karałam się bólem fizycznym...
Dwóch mężczyzn... Dwie skrajności...emocje.
Nie mogę sobie pozwolić że odejdzie, że zostawi papiery rozwodowe.. za dużo razy spierdoliłam w naszym życiu...
Edit
Widziałem wyniki 👏💪 ale nie wolno tak robić że się ciężkim czymś katujesz, ryzyko kontuzji jest za dużą ceną!
Spokojnie... powoli... poukładam sobie wszystko, myślę że będę tu pisał - opowieść pustego domu - trochę alternatywnej wersji..heh artysta.
Wiem że za dużo jest na szali, o nic nie proszę, niczego nie oczekuje...
Będę myślał.. tęsknił.. przykuje to w platonicznie uczucie. Bezpieczne...